Hormony – które z nich są szczególnie istotne podczas starań o dziecko? Jakie są normy? Tu wszystko wpływa na wszystko! O roli układu hormonalnego w staraniach o dziecko opowiada dr Patrycja Sodowska, specjalistka ginekologii i położnictwa, a także lekarz – endokrynolog z katowickiej kliniki InviMed.
Które hormony są szczególnie istotne w czasie starań o dziecko?
Najważniejsze są hormony, które określają prawidłowość przebiegu cyklu miesięcznego kobiety. Istnieje pakiet standardowych badań, które para zgłaszająca się do kliniki leczenia niepłodności powinna ze sobą przynieść. Jeżeli ich nie ma, wykonanie tych badań zostaje zlecone już na samym początku.
Które hormony powinniśmy zbadać w pierwszej kolejności?
Początkowo należy sprawdzić hormon folikulotropowy (FSH), wydzielany przez przedni płat przysadki mózgowej. Reguluje on procesy wpływające na funkcjonowanie żeńskiego układu rozrodczego, poniekąd mówi nam też o rezerwie jajnikowej. Badanie FSH zalecane jest pomiędzy 2. a 4. dniem cyklu.
Kolejna ważna rzecz do zbadania to AMH, czyli hormon antymüllerowski. Jest on kluczowym wykładnikiem rezerwy jajnikowej, co bezpośrednio odpowiada za płodność kobiety.
Ponadto ocenić należy poziom estradiolu, prawidłowość wydzielania prolaktyny z przysadki mózgowej oraz hormon tarczycy, TSH.
„Podsumowując – FSH, AMH, estradiol, prolaktyna i TSH – to są najbardziej podstawowe badania, które zlecamy starającym się o dziecko” – mówi dr Sodowska.
Czy można samodzielnie ocenić wyniki badań?
Normy są podane w karcie wyników, można więc samodzielnie porównać swoje wyniki ze wskazanymi przez laboratorium „widełkami”. Najlepiej jednak udać się w tym celu do lekarza, co pozwoli dokonać oceny holistycznej.
Zobacz też: Insulinooporność – czym jest i jak wpływa na płodność?
Hormony wpływają na siebie wzajemnie
Nie należy patrzeć na układ hormonalny w oderwaniu od reszty organizmu. To jest jak mechanizm zegarka – nie da się patrzeć pojedynczo na żaden z trybików.
„Układ hormonalny to układ powiązany – gdy poprawi się jeden wynik, zwykle inne też ulegają poprawie. Na przykład, gdy mamy niedoczynność tarczycy, często idzie za tym hiperprolaktynemia. Jeśli więc wyrównamy czynność tarczycy i TSH zacznie spadać, najpewniej poziom prolaktyny również się obniży (o ile nie mamy innych zaburzeń)” – podkreśla specjalistka.
Duże znaczenie ma tutaj czynnik psychologiczny. Każdy stres odgrywa rolę. Kortyzol, prolaktyna, TSH itd. – nie ma hormonu, na który stres by nie oddziaływał.
Normy hormonów podczas starania o ciążę
Prawidłowe stężenie FSH u kobiety w wieku rozrodczym znajduje się w przedziale 3-12 mIU/ml. Zaś normy AMH są ściśle zależne od wieku kobiety, dla pań pomiędzy 30. a 35. rokiem życia wynoszą 0,71-7,59 ng/ml.
Kobiety starające się o dziecko powinny mieć TSH na poziomie poniżej 2,5 mIU/ml. Krew do badań TSH najlepiej pobrać między 2. a 4. dniem cyklu.
Prawidłowy poziom prolaktyny wynosi 5-25 ng/ml. Jeżeli badania wykonywane są po posiłku lub po stosunku, jej poziom może być zawyżony. Na wynik ma wpływ również bodziec stresowy, a pamiętajmy, że często pacjentki idąc do laboratorium boją się pobierania krwi i bólu.
Normy estradiolu są odmienne w różnych momentach cyklu miesiączkowego. W okresie około owulacyjnym powinien wynosić ok. 200-250 pg/ml.
Badając poziom progesteronu sprawdzamy wydolność ciałka żółtego i zdolność do podtrzymania ciąży. Norma dla starających się o dziecko wynosi powyżej 15 ng/ml w środku drugiej fazy cyklu.
Jeżeli znajdujemy jakieś nieprawidłowości w wynikach, wówczas możemy zrobić rozszerzanie badania. Przy zaburzeniach hormonalnych, takich jak np. zespół policystycznych jajników, warto zbadać hormon LH (lutropina).
Czy zaburzenie hormonalne są dziedziczne?
Zaburzenia hormonalne, szczególnie niedoczynność tarczycy czy choroba Hashimoto mogą mieć źródło w genach. Wszystkie choroby autoimmunologiczne mogą być dziedziczne, podobnie jak alergie.
Podsumowując, warto pamiętać, że nasz organizm jest zmienny, a hormony to niezwykle „delikatna materia”. Nie da się raz na zawsze ustalić dawki leku, bowiem u większości pacjentek dawka ta jest zmienna, tak jak i my – czasem nawet niewielki stres wpływa na nasze samopoczucie.
Zobacz też: Badanie przed in vitro – TSH pod lupą
![]()